RAO, czyli nawracająca obturacyjna choroba dróg oddechowych koni (Recurrent airway obstruction) to diagnoza, którą słyszy wielu właścicieli. Ta nieuleczalna i groźna choroba może być jednak skutecznie kontrolowana, o ile dostatecznie wcześnie wdrożone zostanie właściwe postępowanie lecznicze. Stworzenie koniowi właściwych warunków utrzymania to najważniejsza część terapii.

 

W artykule przedstawiono kluczowe aspekty utrzymania konia cierpiącego na RAO. Warto jednak zaznaczyć, że alergie oddechowe u koni, to nie tylko RAO. Zwierzęta te mogą cierpieć też na SPAOPD, czyli letnią pastwiskową obstrukcyjną chorobę dróg oddechowych koni (Summer pasture-associated obstructive pulmonary disease), przy której postępowanie dotyczące niektórych punktów utrzymania wygląda nieco inaczej niż przy RAO. U części koni RAO i SPAOPD mogą występować jednocześnie.

 


Wolny wybieg – najlepszym rozwiązaniem jest całodobowe przebywanie konia na świeżym powietrzu z dostępem do wiaty, w której zwierzę będzie mogło schronić się przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Przy zachowaniu odpowiednich zasad dotyczących rodzaju i formy zadawanej paszy oraz urządzenia wybiegu i wiaty, chów wolnowybiegowy pozwala wyeliminować czynniki środowiskowe obecne w stajni, które są przyczyną RAO. Jeśli chów wolnowybiegowy nie jest możliwy należy dążyć do tego, aby koń każdego dnia spędzał większą część doby na wybiegu.

 

Owies i inne pasze treściwe należy moczyć przed podaniem koniowi.

 

Boks angielski – jeśli nie mamy możliwości utrzymywania konia z RAO w chowie wolnowybiegowym, ze stajennych form utrzymania najlepszą opcją będzie boks angielski. Koń ma dzięki niemu możliwość wystawiania głowy na świeże powietrze, a nie na stajenny, pełen alergenów korytarz. Jednocześnie taka forma utrzymania pozwala na odseparowanie chorego konia od reszty boksów, i stworzenie w jego boksie optymalnych dla niego warunków. W tradycyjnych stajniach bowiem, jeśli jest choć jeden alergiczny koń, konieczne jest wprowadzenie restrykcyjnych zasad dotyczących niepylącej ściółki i paszy dla wszystkich koni przebywających z chorym zwierzęciem w jednym pomieszczeniu. W przeciwnym razie niemożliwe będzie wyeliminowanie alergenów z jego otoczenia.

 

Urządzenie i lokalizacja bezpośredniego sąsiedztwa stajni – koń z RAO ma znacznie wrażliwsze drogi oddechowe od konia zdrowego. Dlatego nawet kurz, który nie zawiera alergenów, będzie powodował u niego podrażnienie układu oddechowego i zaostrzenie objawów alergii. Z tego względu stajnia nie powinna blisko sąsiadować z miejscami, w których dochodzić może do zwiększonego zakurzenia, takimi jak kryte i otwarte ujeżdżalnie (nawet jeśli są one zraszane), piaszczyste wybiegi, parkingi czy drogi itp. Nie należy również trzymać siana lub słomy na strychu nad głowami koni.

 

Rodzaj i jakość paszy – najlepszym pokarmem, z punktu widzenia zdrowia układu oddechowego konia, jest świeża trawa. Niestety nie zawsze jest ona dostępna. Dlatego konieczne jest żywienie konia paszami z niej powstałymi – przede wszystkim sianem. Należy zwracać szczególną uwagę na jakość siana. Siano złej jakości nie powinno być nigdy podawane żadnym, nawet zdrowym koniom. Prasowanie niestety utrudnia odparowanie wilgoci z siana, a tym samym stwarza dogodne warunki do rozwoju pleśni. Im silniej jest sprasowane siano, tym ciężej jest więc uzyskać produkt dobrej jakości. Lepiej więc dla konia z RAO wybierać siano w luźno prasowanych małych kostkach niż w ciasnych, dużych balach. Niestety, nawet siano dobrej jakości może powodować u konia objawy alergii, dlatego u zwierząt z RAO konieczne jest moczenie lub jeszcze lepiej parowanie siana. Z punktu widzenia alergii oddechowych, dobrym rozwiązaniem jest sianokiszonka. Sianokiszonka dla koni cechuje się nieco innymi parametrami niż ta przeznaczona dla bydła. Dlatego decydując się na ten rodzaj paszy należy wybrać tę wyprodukowaną specjalnie dla koni. Nie każdy koń jednak, ze względów pokarmowych, dobrze toleruje sianokiszonkę. Oprócz tego, po otwarciu musi ona zostać szybko spożyta, co przy małej liczbie koni jest niemożliwe do wykonania. Przy żywieniu kiszonkami należy również liczyć się ze zwiększonym ryzykiem zachorowania konia na botulizm oraz listeriozę. Pamiętajmy, że każdy koń, również ten z RAO, potrzebuje stałego dostępu do paszy objętościowej. W przeciwnym razie może u niego dojść do rozwoju zespołu wrzodów żołądka, a także do znacznego obniżenia komfortu psychicznego i wystąpienia niepożądanych zachowań wskutek niezaspokojenia jednej z podstawowych potrzeb gatunkowych jaką jest przyjmowanie pokarmów objętościowych przez większą część doby.

 

Moczenie lub parowanie siana – wyeliminowanie siana z żywienia koni w naszej strefie klimatycznej jest niemożliwe. Z uwagi na fakt, że pozostaje ono głównym źródłem alergenów dla wielu koni z RAO, często konieczne jest jego odpowiednie przygotowywanie. W tym celu siano należy albo moczyć, albo parować. Przy pierwszej metodzie najpierw należy napełnić siatkę sianem, a następnie zanurzyć ją w wodzie na co najmniej pół godziny. Przed namoczeniem kolejnej partii siana należy zmienić wodę na czystą. Nie wystarczy siana polać wodą! Dzięki moczeniu co prawda siano się nie kurzy, ale nie zostają wyeliminowane z niego alergeny. Długie moczenie usuwa z siana też część składników odżywczych oraz obniża jego smakowitość. Dlatego znacznie lepszym rozwiązaniem jest stosowanie parowników na siano. Para wodna wchodząc w bezpośredni kontakt z sianem oczyszcza je z kurzu i zabija większość drobnoustrojów, w tym pleśni i roztoczy mogących być przyczyną reakcji alergicznej. Parowanie siana trwa ok. 60 minut, jest relatywnie proste, a parowane siano nie traci wartości odżywczej i smakowitości.

 

Siano przed namoczeniem należy włożyć do siatki, a następnie zanurzyć w czystej wodzie na co najmniej pół godziny.

 

Mokra pasza treściwa – owies, a także inne rodzaje paszy treściwej, powinny być przed podaniem moczone, co eliminuje ich kurzenie się, a tym samym podrażnianie dróg oddechowych. W kurzu tym nie muszą się wcale znajdować alergeny, ale podrażniona u alergicznego konia błona śluzowa, na sam kontakt z kurzem może zareagować zaostrzeniem objawów.

 

Zadawanie paszy na poziomie ziemi – naturalna dla konia pozycja pobierania pokarmu z poziomu ziemi, tak jak przy pasieniu się, sprzyja fizjologicznym mechanizmom oczyszczania dróg oddechowych. Siły grawitacji ułatwiają bowiem odpływ zalegającego w nich śluzu.

 

Niepyląca ściółka – tradycyjna słoma, mimo wielu swych zalet, jest dla wielu koni z RAO źródłem alergenów. Dlatego należy ją w takich przypadkach zmienić na ściółki niepylące takie jak torf, odpylone trociny czy pellet drzewny lub słomiany.

 

Stajenne zwyczaje – w obecności żadnych koni, a w szczególności tych z RAO, nie wolno zamiatać ani wykonywać innych czynności związanych z kurzeniem się. Jeśli stosowane są ściółki pylące, należy ścielić pod nieobecność koni, tak aby do ich powrotu opadł kurz. Nie powinno się również koni czyścić w stajni, lecz czynić to na świeżym powietrzu.

 

Odpowiedni wybieg – wybieg na którym przebywa koń, szczególnie ten cierpiący na alergie oddechowe, powinien mieć takie podłoże, które się nie kurzy. Wybiegi nie powinny być też usytułowane blisko dróg, parkingów i innych miejsc generujących większe ilości kurzu.

 

Właściwa ujeżdżalnia – dla układu oddechowego konia korzystniejsza jest praca na świeżym powietrzu niż w hali. Zarówno na ujeżdżalniach otwartych jak i krytych należy zwracać uwagę na to, by ich podłoże nie powodowało powstawania nadmiernej ilości kurzu. Odpowiedni rodzaj podłoża, a także regularne jego zraszanie to konieczne elementy dbałości o układ oddechowy nie tylko koni cierpiących na RAO.

 

Ruch – ruch usprawnia fizjologiczne procesy oczyszczania się dróg oddechowych, dlatego dla koni z RAO może być on bardzo pomocny. Należy jednak w każdym przypadku dostosować rodzaj i intensywność ruchu wykonywanego przez konia do jego wydolności oddechowej w danym momencie. Zbyt intensywna praca przy zalegającej wydzielinie i/lub dusznościach może prowadzić do pogorszenia samopoczucia konia oraz do uszkodzenia płuc poprzez pękanie pęcherzyków płucnych i rozwój rozedmy płuc. Dlatego należy na bieżąco monitorować stan konia i nie robić nic ponad jego aktualne możliwości. O optymalny dla chorego zwierzęcia zakres ruchu najlepiej zapytać prowadzącego lekarza weterynarii.

 


Stworzenie koniowi z RAO odpowiednich warunków utrzymania to duże wyzwanie dla opiekunów. Jest jednak punktem, którego nie da się pominąć, chcąc w sposób skuteczny i trwały pomóc zwierzęciu. Większość z powyższych zaleceń powinna być stosowana nie tylko u koni chorych, ale również zdrowych, by uchronić je przed zachorowaniem na RAO.